piątek, 30 sierpnia 2013

33

Dzisiaj przedstawiam wam kolejną zakładkę tym razem dla mnie:) Jest także moje pierwsze podejście do beads bead no i nie była to taka prosta sprawa. Trochę nerwów zjadał zanim wyszło to, co jest, ale i tak nie jest to jeszcze do końca takie jak bym chciała. Do środka włożyłam koralik 16mm a oplotłam koralikami TOHO 11/o Ceylon Tomato Soup. Zakładka ma na zakończeniu koliberka, więc do kuleczki doczepiłam jeszcze jednego. 
Jeszcze raz wszystkich przepraszam, że mnie nie ma zbyt często na blogu, ale tak jak wspomniał mam przed sobą urlop i wiecie jak to jest przygotowania. Jak mi się uda to n a urlopie coś wrzucę. Jeszcze 2 godzinki i wyjeżdżamy najgorsze, co może być to ta droga koło 12 godzin no, ale da się przeżyć. Szkoda, że jeszcze nikt nie wymyślił czegoś, co by to przyspieszyło może kiedyś będzie tak jak w filmach jakieś teleporty, ale to chyba ja już tego nie dożyje. Dobra zmykam.  




środa, 14 sierpnia 2013

32

Hej witajcie wiem już trochę minęło od ostatniego posta koralikowego, ale po prostu jestem w trakcie robienia trzech kompletów, w których w skład wchodzą bransoletka i naszyjnik robione na szydełku i kolczyki. Jeden komplet już w sumie skończony tylko brakuje mi bigli do kolczyków w odpowiednim kolorze, więc muszą poczekać na wizytę w Polsce, która będzie już nie długo, bo za trzy tygodnie. Więc wybaczcie, że nic nie tworze, bo musze to skończyć do wyjazdu, bo zabieram je ze sobą na prezenty. Zdjęcia dodam jak będzie wszystko skończone. No i mam jeszcze parę staroci, które są w Polsce, więc  też je sfotografuje. Dobra to już tak słowem wstępu. A teraz moje pierwsze Rivoli oczywiście według tutorialu Weraph. Kryształek Swarovski 12 mm Foiled Crystal oplotłam TOHO 11/o Trans Rainbow Topaz i 15/o Gold Lined Rainbow Crystal. 



sobota, 3 sierpnia 2013

31

Dzisiaj tak troszkę z innej broszki jak się to mówi. Dużo naczytałam się na innych blogach na słuchałam na you tube o świecach i woskach Yankee Candle. Wiec postanowiłam je wypróbować. Nie miałam w sumie jak ich kupić, bo w Polsce w moim mieście nie widziałam nigdzie, najbliżej to chyba w Krakowie, ale to i tak duży kawałek. Można je zamówić przez internet, ale ja wole powąchać i wtedy wybrać sobie zapach, który mi się spodoba. No i tak przez przypadek będąc teraz w Niemczech natknęłam się na informacje, że niedaleko mojej miejscowości jest taki sklepik gdzie można je kupić. No i się obkupiłam:). Słyszałam, że jeden wosk można podzielić najlepiej na 4 kawałeczki i podczas dzielenia troszkę się kruszą i łamią, dlatego też zapakowałam sobie każdy w osobny woreczek strunowy a żeby pamiętać, który zapach, który przekleiłam naklejki na te właśnie woreczki. Taka jedna tarta kosztuje 1, 8 euro w Polsce widziałam po 6-8 zł. Świece też są bardzo fajne, ale ich cena jest troszkę zaporowa, więc sobie odpuściłam może jak wypróbuje te zapachy i jakiś mi się naprawdę spodoba to i sobie zafunduje taką świece, ale to w dalekiej przyszłości. 

Kupiłam 8  ale naprawde mogłabym więcej bo było tyle pięknych zapachów.

Mango  Peach Salsa poszedł, jako pierwszy i powiem wam szczerze jest śliczny. Nie potrafię dobrze opisywać zapachów, ale pachnie tak świeżo i owocowo jak dla mnie super.  Więcej narazie nie próbowałam więc nie mogę powiedzieć jakie są podczas palenia.










A tutaj jedna przykładowa tarta. 




czwartek, 1 sierpnia 2013

30

Ten naszyjnik prułam kilka razy, bo się pomyliłam kilka razy przy liczbie koralików. Jak miałam już ponad połowę i prawie cały musiałam spruć, bo się pomyliłam w jednym miejscu to myślałam, że rzucę nim w kąt, ale się uspokoiłam i zaczęłam od nowa i jakoś dobrnęłam do końca? Zrobiłam go z koralików TOHO 11/0 Ceylon Rice Pudding i Gold Lustered Montana Blue. Na środku dodałam koralik w kształcie łezki brązowo beżowy. Raczej nie jest to mój ostatni, bo mojej mamie się spodobał i pewnie mi go zawinie:)